Nadszedł wrzesień, a wraz z nim czas odkładanej przez pandemię, od marca, wycieczki, której trasa została wyznaczona na Wielką Sowę. To jeden z wielu szczytów Korony Sudetów, którą realizujemy drużyną RightWay.
5 września o godz. 8.00 rano na parkingu w okolicy Parku Południowego we Wrocławiu zebrała się pierwsza grupa uczniów chętnych na turystyczne podboje z RightWay. Druga czekała na nas o 9.30 w Pieszycach, skąd wyruszyliśmy na szlak.
Przed wyruszeniem na szlak, rozgrzewka jest niezbędna, następnie krótka odprawa i ruszyliśmy.
Ruszamy najpierw dość łagodnie. Od samego początku towarzyszy nam słońce. Przechodzimy kawałek trasy poboczem, aby za chwilkę wyjść na polankę a później w las i górę. Kolejne kilometry będziemy wędrować cały czas przez las.
Trudność szlaku dalej się nie zmienia. Podchodzimy lekko pod górę, bez żadnej wspinaczki i wysiłku. Las w pewnych miejscach robi się rzadszy, a widoki na okolicę są niesamowite! Wśród nas grupka grzybiarzy, którzy zamykają grupę i rozglądają się za grzybkami :) Szlak doprowadza nas do pierwszego miejsca dłuższego postoju, gdzie nadszedł czas na pierwszy, posiłek, a w zasadzie drugie śniadanie.
Są również przepyszne nalewki do degustacji.
Po podładowaniu "baterii" wyruszamy w dalszą drogę. Oj malowniczą ale też troszkę wymagającą - odrobinkę :)
Od miejsca szlak jest już dłuższy i bardziej wymagający.
Ten odcinek wymaga krótkiej przerwy, ale też widoki zachęcają do zatrzymań ...
Aparaty się grzały, tak jak my byliśmy mokrzy :)
Ostatnie kilometry idziemy już po prostej i mijamy kilka osób. Z daleka widać już wieżę widokową, na którą na pewno wyjdziemy. Podchodzimy pod obiekt i siadamy na chwilę.
Każdy zasłużył na znaczek turystyczny Korony Sudetów - Wielka Sowa i właśnie teraz został nim odznaczony, jest czas na potwierdzenie zdobycia szczytu w książeczce Korony Sudetów, mini piknik.
Po nabraniu sił na drogę powrotną opuszczamy Wielką Sowę aby wędrując na start naszej wyprawy zdążyć przed zapowiadaną i widoczną burzą - udaje się. Już o 16.00 jesteśmy na parkingu, gdzie jeszcze tylko kilka ćwiczeń rozciągających i każdy z uśmiechem i zadowoleniem udał się do domku.
Już wkrótce, bo 10.10.2020 zdobywamy Skalnik - najwyższy szczyt Rudaw Janowickich! Zajrzymy również do zamku Bolczów!
autor: RightWay, D.Napora
zdjęcia: RightWay, D.Napora